Szczere wyznanie Ewy Minge. Mówi o wyroku śmierci. "Musiałam zgłosić się do psychiatry"
Ewa Minge jest jedną z tych celebrytek, które otwarcie i szczerze mówią o swoim życiu prywatnym. W najnowszym wywiadzie projektantka zdobyła się na bardzo szczere wyznanie. Okazuje się, że gdy chorowała potrzebowała pomocy psychiatry. "Miałam praktycznie wyrok śmierci" - mówi. Apeluje, by leków na depresję lub nerwicę nie nazywać "lekami dla wariatów".
26 listopada 2024, 21:53