NFZ chce, by przychodnie przyjmowały więcej pacjentów. Za niewykonanie planu, obcięcie finansowania

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Narodowy Fundusz Zdrowia chce tak zmienić finansowanie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, by poradnie przyjmowały więcej pierwszorazowych pacjentów. Jeśli nie zrealizują planu, dostaną 25 proc. mniej pieniędzy.
Poradnie specjalistyczne mają przyjmować więcej pacjentów
Poradnie specjalistyczne mają przyjmować więcej pacjentów
Shutterstock

NFZ liczy, że przygotowane rozwiązanie poprawi dostępność do świadczeń udzielanych w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS). Projekt zarządzenia trafił do konsultacji.

Ile teraz trzeba czekać na wizytę u specjalisty?

Obecnie średni przewidywany czas oczekiwania na przyjęcie do specjalisty to ponad trzy miesiące, w zależności o jaką dziedzinę medycyny chodzi (są takie, gdzie trwa do znacznie dłużej). Fundusz przeanalizował, jak poszczególne zmiany wprowadzane w ostatnich latach w finansowaniu i organizacji AOS przekładały się na dostępność.

NFZ zmieni wycenę

Sposobem na poprawę miało być np. stopniowe podnoszenie - docelowo o 80 procent - wyceny pierwszorazowych świadczeń w obszarach, gdzie pacjenci czekają szczególnie długo - w alergologii, endokrynologii, kardiologii i neurologii. Obecnie za pierwsze świadczenie w tych dziedzinach Fundusz płaci od 240 do 700 zł (przy uwzględnieniu dodatkowych tzw. współczynników); w pozostałych to 120-350 zł.

Dotychczasowe sposoby zawiodły

W 2020 r. w w alergologii, endokrynologii, kardiologii i neurologii zdjęto limity, a rok później zniesiono je w całej specjalistyce. To jednak nie przełożyło się odczuwalnie na szybszy dostęp do pomocy specjalistycznej. "Po zdjęciu limitów liczba świadczeń pierwszorazowych zaczęła delikatnie wzrastać, jednak nie powoduje to istotnego skrócenia kolejki pacjentów czekających na pierwszą wizytę" - wyjaśnił podczas spotkania z mediami wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jakub Szulc. Pierwszorazowi pacjenci stanowią w dziś w AOS ok. 18 proc. Pacjenci nie odczuli też trzykrotnego wzrostu finansowania leczenia specjalistycznego, jaki nastąpił w ostatnich latach.

W 2018 r. było to ok. 6 mld zł, w 2024 r. zbliżyło do 18 mld zł. "Liczba świadczeń nieznacznie wzrosła, a liczba pacjentów korzystających z AOS niezależnie od liczby udzielonych świadczeń, utrzymuje się na mniej więcej niezmienionym poziomie" - powiedział Filip Urbański, dyrektor Departamentu Analiz Monitorowania Jakości i Optymalizacji Świadczeń w NFZ.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Projekt NFZ zakłada, że poradnie, które osiągną lepsze wyniki w przyjmowaniu pierwszorazowych pacjentów, będą mogły liczyć na korzystniejsze warunki finansowe. Wprowadzone zmiany mają skłonić świadczeniodawców do zwiększenia liczby pierwszych wizyt, co ma bezpośrednio przyczynić się do skrócenia kolejek.

Nowe regulacje, które mają wejść w życie od listopada 2025 r., będą miały również wpływ na koszty ponoszone przez NFZ. Szacuje się, że wzrost liczby wizyt pierwszorazowych, które są wyżej wyceniane, może wygenerować dodatkowe koszty w wysokości od 70 do 160 mln zł. Zmiany mają doprowadzić do tego, że odsetek porad pierwszorazowych zwiększy się o 11 proc., a czas oczekiwania miałby się skrócić średnio o dwa tygodnie. Zmiany widocznie mają być po ok. roku.

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Newsletter
Drukuj
Skopiuj link