
Spis treści
Chodzi o słowa, które z ust wiceminister zdrowia Urszuli Demkow padły podczas rozmowy przeprowadzonej 27 stycznia na antenie Radia dla Ciebie. Dopiero teraz wywołały burzę i dyskusję.
Wypowiedź wiceminister zdrowia wywołała burzę
Demkow została zapytana o śmierć ratownika w Siedlcach. Mężczyzna został zaatakowany nożem podczas interwencji. Mimo prób ratowania mu życia 62-latek zmarł. Wiceminister zdrowia stwierdziła podczas wywiadu, że ratownik był już w wieku emerytalnym i "był to jego wybór". Dodała, że osoby wykonujące ten zawód mogą pracować krócej.
Ważne jest też to, że ratownicy już w tej chwili mogą pracować krócej, bo do 60. roku życia. Tutaj ten pan miał już 62 lata, więc był już w wieku emerytalnym, to był jego wybór - powiedziała.
Ratownicy medyczni oburzeni wypowiedzią Demkow
Jej słowa wywołały ogromne oburzenie. Skomentował samorząd ratowników i związkowcy. Spotkały się także z krytyką polityków i opinii publicznej. Z oburzeniem i głębokim niepokojem przyjęliśmy słowa Pani Minister Urszuli Demkow, która w sposób nieakceptowalny umniejszyła tragiczne okoliczności śmierci ratownika medycznego. Sugerowanie, że zmarły mógł przejść na wcześniejszą emeryturę i tym samym jego śmierć byłaby wyłącznie efektem własnych decyzji, jest niezgodne ze stanem faktycznym - czytamy w oświadczeniu Krajowej Rady Ratowników Medycznych.
Zdementowano jej słowa o tym, że ratownicy medyczni mogą obecnie przejść na wcześniejszą emeryturę. Napisano, że "każdego dnia ryzykują zdrowie i życie, by ratować innych".
Ich praca jest niezwykle trudna i niebezpieczna, a oni sami zasługują na najwyższy szacunek oraz uznanie. Wypowiedź Pani Minister Urszuli Demkow świadczy o braku zrozumienia dla poświęcenia, jakie ratownicy medyczni ponoszą w codziennej służbie, oraz o braku szacunku dla rodziny zmarłego kolegi. Wzywamy więc do natychmiastowych przeprosin wobec rodziny zmarłego ratownika medycznego oraz całej społeczności ratowniczej. Słowa tego rodzaju nie powinny paść z ust osoby publicznej, szczególnie w kontekście tak tragicznego wydarzenia – pisze KRRM.
Wiceminister Demkow przeprasza za swoją wypowiedź
Wiceminister wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za swoją wypowiedź. Swoje słowa skierowała zarówno do całego środowiska ratowników medycznych, jak też rodziny zmarłego.
Zdaję sobie sprawę, że wszelkie wypowiedzi, szczególnie w tak delikatnej materii, powinny być zawsze formułowane jak najprecyzyjniej, z poszanowaniem godności osób, których dotyczą. Mam dla całego środowiska ratowników medycznych ogromny szacunek i wdzięczność za trudną i niebezpieczną pracę, jaką wykonują - napisała.
Tym bardziej przykro mi, że nie zachowałam odpowiedniej formy i precyzji wypowiedzi. Sama pozostaję częścią środowiska medycznego również z doświadczeniami pracy w zespołach ratownictwa medycznego i zapewniam, że dołożę wszelkich starań, by zadbać o godność szacunek i wdzięczność dla wszystkich, którzy ratują nasze zdrowie i w życie, a w szczególności ratowników medycznych - czytamy w oświadczeniu Demkow.
W ostatnich tygodniach doszło do kilku podobnych ataków na ratowników medycznych. To po raz kolejny wywołało dyskusję na temat warunków pracy w ratownictwie medycznym i zagrożeniach. Eksperci ds. ochrony zdrowia uważają, że konieczne jest systemowe rozwiązanie. M.in. szkolenia z samoobrony dla ratowników, kamizelki, które chroniłyby przed ciosami ostrymi narzędziami oraz kamery osobiste, które dokumentowałyby przebieg interwencji.