Spis treści
Celebryci, bioenergoterapeuci, inżynierowie - czyli osoby bez wykształcenia medycznego, diagnozujące choroby i proponujący "cudowne terapie", które nie są naukowo potwierdzone, niebawem mogą płacić bardzo wysokie kary administracyjne.
Wysokie kary
Na początku października w rozmowie z Wirtualną Polską Rzecznik Praw Pacjenta zapowiadał, że jeszcze w roku 2024 będą gotowe przepisy zwalczające znachorów i szarlatanów. Za diagnozowanie i leczenie niezgodne z aktualną wiedzą medyczną będzie grozić nawet 500 tys. złotych kary.
- Prace nad przepisami, które pozwolą na skuteczną walkę z osobami, których działalność zagraża zdrowiu i życiu pacjentów, są bardzo zaawansowane - poinformowała redakcję Rynku Zdrowia Anna Hernik-Solarska, rzecznik prasowy RPP.
Obecne rozwiązania prawne
Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 5.12.1996 r. (dalej: ZawLekDentU) przewiduje odpowiedzialność karną za udzielanie świadczeń zdrowotnych polegających na rozpoznawaniu chorób oraz ich leczeniu przez osoby nieposiadające do tego uprawnień. Artykuł 58 ZawLekDentU stanowi: "Kto bez uprawnień udziela świadczeń zdrowotnych polegających na rozpoznawaniu chorób oraz ich leczeniu, podlega karze grzywny". Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej albo wprowadza w błąd co do posiadania takiego uprawnienia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Postępowanie w sprawach, o których mowa w ust. 1, toczy się według przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.