Projekt ustawy reformującej szpitalnictwo ma, zdaniem ministry zdrowie Izabeli Leszczyny, wejść w życie, jeśli dobrze pójdzie proces legislacyjny, w życie na początku następnego roku.
Projekt reformy, czyli projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, był gotowy w sierpniu. MZ przekazało go do konsultacji publicznych. Niektóre rozwiązania wywołały jednak kontrowersje. Dotyczyły warunku minimum 400 porodów koniecznych do utrzymania finansowania porodówki w ramach tzw. sieci szpitali oraz kwalifikacji w przypadku profili zabiegowych (osiągnięcie określonej liczby świadczeń w danym okresie).
Co to jest sieć szpitali?
23 marca 2017 r. Sejm uchwalił ustawę, która była podstawą do utworzenia System Podstawowego Szpitalnego Zabezpieczenia Świadczeń Opieki Zdrowotnej. To potocznie zwana sieć szpitali. System zabezpiecza dostęp do świadczeń w zakresach: leczenia szpitalnego, świadczeń wysokospecjalistycznych, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej realizowanej w poradniach przyszpitalnych, rehabilitacji leczniczej, programów lekowych, leków stosowanych w chemioterapii oraz nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.
Sieć szpitali utworzono w celu zagwarantowania kompleksowości i ciągłości udzielanych świadczeń. Oznacza to, że szpitale zakwalifikowane do sieci mają zapewniać pełną opiekę zdrowotną w całym cyklu leczenia. Kwalifikacja do sieci szpitali obejmuje okres 4 lat. Szpitale, które znalazły się w sieci, są podzielone według sześciu poziomów systemu zabezpieczenia - od najbardziej podstawowych procedur medycznych po skomplikowane, wysokospecjalistyczne leczenie.
Los porodówek
Zgodnie z poprawioną koncepcją nowelizacji, liczba i umiejscowienie porodówek ma być ustalana przez zespoły powoływane przy wojewodach. Będą się składały z przedstawicieli podmiotów tworzących - np. starostów, marszałków - i podmiotów leczniczych działających na terenie województwa, dyrektora właściwego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, wojewody i konsultanta wojewódzkiego lub krajowego.
MZ proponuje m.in. rezygnację z kwalifikowania do poszczególnych poziomów zabezpieczenia na rzecz kwalifikowania wszystkich świadczeniodawców mających przynajmniej jeden tzw. profil kwalifikujący. Do "sieci szpitali" w województwie kwalifikować ma wojewoda po zasięgnięciu opinii, m.in. w oparciu o mapę potrzeb zdrowotnych, krajowy i wojewódzki plan transformacji.
Szpitale, które nie zakwalifikują się do sieci, nie stracą możliwości zawierania umów z NFZ, co według resortu ma zabezpieczyć pacjentów przed powstaniem białych plam na mapie szpitalnictwa.
Zmiany w systemie organizacji szpitalnictwa
W ocenie MZ nie sprawdza się obecny system organizacji szpitalnictwa, bo struktura oddziałów szpitalnych nie odpowiada zmieniającym się potrzebom pacjentów, wynikającym m.in. z długości życia. Zmiany wymaga utrzymywanie w gotowości zbyt wielu zespołów medycznych, brak miejsc na oddziałach opieki długoterminowej i zadłużenie szpitali. Reforma ma pomóc w rozwiązaniu tych problemów.
Filarami reformy ochrony zdrowia w koncepcji ministry Leszczyny są: deregulacja, transformacja i odwrócona piramida świadczeń. Transformacja szpitalnictwa ma być finansowana z pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO), Funduszu Medycznego, funduszy unijnych, NFZ i BGK. Reformę zaplanowano na 10 lat.