Spis treści
Śpimy w różnych pozycjach. Jedni z nas lubią spać na wznak, inni na boku albo na brzuchu. Bywa, że rano budzimy się z przykurczem dłoni. Zauważamy, że są one zdrętwiały i podwinięte.
"Dłonie dinozaura" to częste zjawisko
O takiej pozycji spania a właściwie ułożenia rąk mówi się, że to "dłonie dinozaura". Żeby poczuć swoje dłonie, wiele osób, które tak przesypiają noc, musi poruszać palcami i rozciągnąć nadgarstki, by wróciło w nich czucie.
Nazwa "dłonie dinozaura" brzmi dosyć zabawnie. Okazuje się, że spanie w tej pozycji jest bardzo częstym zjawiskiem, ale nie powinno się go bagatelizować. Jeśli przytrafia się dosyć często a rano czujemy dyskomfort w postaci zdrętwiałych dłoni, należy skonsultować to z lekarzem.
Zazwyczaj przykurcze ustępują samoistnie, gdy tylko chwilę poruszamy rękami. Mogą jednak trwać o wiele dłużej i stanowić większy problem zdrowotny. Jaki?
"Dłonie dinozaura". Co jest przyczyną?
"Dłonie dinozaura", czyli swoisty przykurcz dłoni po przebudzeniu może pojawić się z wielu powodów. Pierwsza i główną może być spanie w niewygodnej pozycji. To ona może wywierać nacisk na nerwy w dłoniach, co może powodować drętwienie, mrowienie lub podwinięcie rąk.
Zarówno spanie ze zgiętymi rękami lub mocne zaciskanie pięści podczas snu przez całą noc może przyczynić się do przykurczu mięśni. Kolejnym powodem występowania "dłoni dinozaura" może być słabe krążenie. Niektóre schorzenia, takie jak zespół cieśni nadgarstka lub choroba Raynauda to także przypadłości, które mogą nasilać to zjawisko.
Okazuje się, że "dłonie dinozaura" miewają dzieci ze specjalnymi potrzebami i osoby dorosłe z autyzmem.
Wśród innych powodów przykurczu dłoni są takie choroby jak cukrzyca lub neuropatia obwodowa. Przyczyną "dłoni dinozaura" mogą być również długie podróże samochodem lub samolotem, kiedy ręce pozostają przez długi czas nieruchome.
Co robić, by nie mieć problemu z "dłońmi dinozaura"?
Istnieje kilka sposób na to, by rano nie budzić się ze zdrętwiałymi i podwiniętymi dłońmi a przy okazji zapewnić sobie spokojny sen.
Warto zmieniać pozycje snu. Choć nie jest to łatwe, dobrze jest w ciągu całej nocy zmieniać pozycje, w których śpimy i układać się do snu tak, by nie wywierać nacisku na dłonie lub nadgarstki. Rozciąganie palców i dłoni przed snem i po przebudzeniu może również pomóc zmniejszyć ryzyko przykurczu dłoni.
Użyj poduszki podtrzymującej. Taki gadżet pomoże w prawidłowym ułożeniu głowy i szyi. Pomocna może okazać się również poduszka pod pachami, która odciąży ramiona.
Rozciągaj się przed snem. Zanim położysz się spać, wykonaj kilka delikatnych ćwiczeń rozciągających dłonie i nadgarstki. To pomoże zachować sprawność mięśni i stawów. Warto, więc pokręcić nadgarstkami w obydwie strony, rozciągnąć palce i wymasować dłonie.
Rób regularne przerwy. Jeżeli twoja praca polega na pisaniu i używaniu rąk przez dłuższy czas, trzeba robić sobie regularne przerwy po to, by rozprostować palce i nadgarstki.
Zasięgnij porady lekarza. Jeśli "dłonie dinozaura" to problem, który powraca i mocno dokucza, wato skonsultować się z lekarzem. Specjalista pomoże wykluczyć podstawowe schorzenia lub zaproponuje leczenie lub odpowiednie ćwiczenia, które złagodzą objawy.
