Zagłodzona trzylatka. Dziewczynka cierpi na wiele schorzeń

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
3,5-letnia Helenka walczy o zdrowie w szpitalu w Zielonej Górze. Dziecko jest skrajnie wyczerpane i wygłodzone. Lekarze nie ma wątpliwości, że niedożywienie doprowadziło u dziecka do poważnych uszczerbków na zdrowiu. Dziecko ma nie tylko problemy fizyczne.
Lekarze twierdzą, że życie dziecka nadal jest zagrożone
Lekarze twierdzą, że życie dziecka nadal jest zagrożone
Shutterstock

Nieodpowiedzialność rodziców doprowadziła do tragedii. 3,5-letnia Helenka z Okunina (woj. lubuskie) trafiła do szpitala w ostatniej chwili.  Rodzice z trzyletnią dziewczynką zgłosili na SOR do szpitala w Zielonej Górze w niedzielę. Rodzice wyjaśniali, że dziecko od jakiegoś czasu było apatyczne oraz że nie chciało jeść. Mówili, że dziewczynka spała w dzień, a nie w nocy, wtedy miała też jeść.

Życie dziecka nadal jest zagrożone 

W zielonogórskim szpitalu obawiano się, że rodzice odmówią leczenia dziewczynki. Prokuratura błyskawicznie zabezpieczyła proces leczenia dziecka, a lekarze przystąpili do działania. "Stan dziewczynki stopniowo się poprawia, chociaż nadal jest ciężki i lekarze twierdzą, że życie dziecka nadal jest zagrożone" - mówi w rozmowie z "Faktem" Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka szpitala w Zielonej Górze. Helenka wciąż jest na oddziale intensywnej opieki medycznej.

"Rodzice trzylatki usłyszeli zarzuty stworzenia choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej, spowodowanej przez niewłaściwe żywienie dziecka" – powiedziała prokurator Ewa Antonowicz.

Jak dodała, wyjaśniali, że dziecko nie chciało jeść innych produktów oraz że starali się karmić ją warzywami i owocami. "Matka dziewczynki jest na diecie owocowo-warzywnej" - zaznaczyła prokurator Antonowicz. Według wyjaśnień, dziecko chciało jeść tylko mleko matki i winogrona. Ojciec nie był na diecie, jadł również mięso.

Jak wynika ze wstępnej opinii biegłego medycyny sądowej dziecko było skrajnie niedożywione oraz ma zaburzenia w rozwoju fizycznym i intelektualnym. Jednym z czynników, który doprowadził do zaburzeń łaknienia, była restrykcyjna dieta, którą stosowali u dziewczynki rodzice. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Opóźnienia intelektualne i rozwojowe

Lekarze zdiagnozowali u Helenki opóźnienie intelektualne i rozwojowe. Zielonogórski szpital przyznaje, że początkowo z dziewczynką praktycznie nie było żadnego kontaktu. "Dziecko zaczyna już nawiązywać kontakt, bardzo nas cieszy to, że stan się poprawia, to daje nadzieję, choć trzeba być jeszcze ostrożnym w rokowaniach" - przyznaje Sylwia Malcher-Nowak ze szpitala w Zielonej Górze.

Nie wiadomo, jaki wpływ na zdrowie Helenki będzie miało wielomiesięczne głodzenie. Z pewnością jeszcze przez długi czas będzie musiała zostać pod opieką lekarzy. – Więcej informacji będziemy mieli, gdy biegły z zakresu medycyny wyda szczegółową opinię, a na nią będziemy musieli poczekać – dodaje prokurator Antonowicz.

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.