Zmarł znany anestezjolog lek. Łukasz Pakuła. Walczył z bardzo rzadkim nowotworem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Nie żyje anestezjolog Łukasz Pakuła. Chorował na rzadką odmianę nowotworu. Kilka lat walczył z rakiem. W 2021 r. zgłosił się na badania w ramach medycyny pracy i wtedy wykryto u niego nowotwór. Choroba była już dość zaawansowana. 
znicz świeca
Zmarł znany anestezjolog. Chorował na rzadką odmianę nowotworu
Shutterstock

Łukasz Pakuła był anestezjologiem w łódzkim szpitalu. Cieszy się ogromnym zaufaniem zarówno wśród pacjentów, jak i w środowisku lekarskim. Miał rodzinę, pracę i wspaniałe życie, ale jeden dzień zmienił wszystko.

Rak nie dawał objawów

W 2021 r. zgłosił się na badania w ramach medycyny pracy - wykonał badania krwi, EKG i rentgen płuc.  Okazało się, że w płucach były widoczne cztery guzy. Kolejne badania wykazały, że główne źródło nowotworu jest zlokalizowane w brzuchu i to stamtąd były przerzuty do płuc.

Diagnoza brzmiała: nowotwór jelita grubego, podtyp: rak wyrostka robaczkowego typ gruczolakorak śluzowy. Lekarz wcześniej nie zanotował żadnych chorobowych objawów u siebie.

"Mąż był okazem zdrowia, szczupły, niepalący, wysportowany. Podejrzewamy, że ta choroba rozwijała się od wielu lat, bo w momencie wykrycia nowotwór był bardzo zaawansowany. To był cichy zabójca" - opowiadała żona Łukasza Pakuły. 

Zmarł otoczony przyjaciółmi

"Dnia 5 grudnia 2024 r. zmarł mój ukochany mąż, Łukasz Pakuła. Przez kilka lat niezwykle dzielnie walczył z okrutną chorobą nowotworową. Smutek po jego utracie jest niewyobrażalny. Ja i nasz 9-letni synek będziemy zawsze za nim tęsknić. On tak bardzo chciał dla nas żyć" - napisał we wpisie na portalu siepomaga.pl Lena Nowicka, żona zmarłego lekarza. Podkreśliła, że jej mąż walczył do samego końca. "Jeszcze w czwartek poświęcał się temu, co kochał - pomocy ludziom jako lekarz. Wtedy odbył się jego ostatni dyżur. Wierzę, że zostanie zapamiętany jako wielki profesjonalista oraz dobry człowiek, który uratował niejedno istnienie" - podkreśliła. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Lekarz zmarł "otoczony przyjaciółmi, bez bólu, nie cierpiąc, na swoim ukochanym oddziale". Jak przekazała żona anestezjologa, choroba była już na tyle zaawansowana, że "nic nie dało się już zrobić".

Rzadki rodzaj nowotworu

Raka wyrostka robaczkowego, typ gruczolakorak śluzowy, z którym walczył Łukasz Pakuła, to bardzo rzadki i źle rokujący podtyp nowotworu jelita grubego. Statystyki wskazują, że szanse przeżycia pięcioletniego ma 32 proc. pacjentów.

Serwis ma charakter informacyjny. Jego zawartość stanowi jedynie wyraz poglądów autorów poszczególnych publikacji lub też odzwierciedlenie ich wiedzy. Zawarte w Serwisie treści oraz sposób ich przekazania, bez względu na osobę autora publikacji, w żadnej mierze nie stanowią czynności z zakresu świadczenia usług medycznych, diagnozy, konsultacji lekarskiej, świadczenia pomocy prawnej, ani innego rodzaju poradnictwa zdrowotnego.

©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.