
Spis treści
W Polsce rośnie liczba przypadków chorób odkleszczowych. W 2024 roku odnotowano 29,3 tys. przypadków boreliozy, co stanowi wzrost o prawie 4 tys. w porównaniu do roku poprzedniego. Także liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu wykazuje tendencję wzrostową – w zeszłym roku odnotowano około 20 proc. więcej przypadków w porównaniu do roku 2023.
Według danych Jutro Medical, aż 90 proc. osób zakażonych kleszczami zetknęło się z nimi w okolicach swojego miejsca zamieszkania, podczas spacerów lub pracy w ogrodzie.
Kleszcze stają się zagrożeniem całorocznym. Powód? Zmiany klimatyczne
Jak wynika z danych Jutro Medical, sieci przychodni POZ obsługującej blisko 70 tys. pacjentów w całej Polsce, w 2024 roku liczba osób szczepiących się przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu (KZM) w sezonie wiosenno-letnim była o 87 proc. wyższa niż w sezonie zimowym. Rok wcześniej, w 2023 r., wzrost ten wynosił aż 181 proc. Statystyki Jutro Medical wskazują również, że diagnoza boreliozy występuje częściej u kobiet niż mężczyzn.
Jak potwierdzają dane, szczepimy się na kleszczowe zapalenie mózgu już nie tylko wtedy, gdy jest ciepło. Z tego względu problem przestaje być tylko sezonowy, mimo że tak postrzega go wciąż większość Polaków. - Na wzrost liczby przypadków chorób odkleszczowych wpływają przede wszystkim zmiany klimatyczne. Wyższe temperatury wydłużają okres aktywności kleszczy, dlatego mogą atakować również zimą – komentuje Konrad Michalski, lekarz medycyny rodzinnej i dyrektor medyczny Jutro Medical.
Warto także zauważyć, że w Polsce obserwuje się pojawianie nowych gatunków kleszczy, w tym Hyalomma, które wcześniej występowały głównie w południowej Europie. Mimo to dominującymi gatunkami nadal pozostają kleszcz pospolity i łąkowy.
O 20 proc. więcej diagnoz kleszczowego zapalenia mózgu
Liczba przypadków kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) wykazuje trend wzrostowy – w 2024 roku odnotowano około 20 proc. więcej zakażeń niż w roku 2023 r. Dostępna jest szczepionka, która zapewnia skuteczną ochronę przed chorobą. Diagnoza boreliozy opiera się na badaniach krwi wykrywających obecność przeciwciał. Skierowanie na badanie wystawia lekarz rodzinny, a samo badanie można wykonać w placówkach medycznych, zarówno indywidualnie, jak i w pakietach obejmujących inne choroby odkleszczowe.
Objawy boreliozy i KZM są początkowo trudne do rozpoznania
Początkowe objawy chorób odkleszczowych mogą być trudne do rozpoznania, dlatego należy wybrać się do lekarza rodzinnego, który dokona skutecznej diagnozy. W przypadku kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) są często łagodne i przypominają infekcję dróg oddechowych – mogą to być ból głowy czy osłabienie. W bardziej zaawansowanych przypadkach może wystąpić paraliż lub zaburzenia mowy – komentuje Konrad Michalski, lekarz medycyny rodzinnej i dyrektor medyczny Jutro Medical.
Charakterystycznym objawem boreliozy jest z kolei rumień wędrujący – czerwony, okrągły obszar z jaśniejszym środkiem. W przypadku jego wystąpienia niezbędna jest konsultacja z lekarzem rodzinnym, który może szybko postawić diagnozę i rozpocząć leczenie antybiotykiem. Warto jednak pamiętać, że nie cofa on zmian, które mogły już wystąpić w wyniku zakażenia. - W przypadku bardziej zaawansowanych przypadków, takich jak neuroborelioza czy zapalenie stawów, nawet skuteczne leczenie nie zawsze oznacza pełny powrót do zdrowia – dodaje Konrad Michalski.
90 proc. ukąszeń kleszczy ma miejsce w pobliżu miejsca zamieszkania
W profilaktyce chorób odkleszczowych kluczowa jest świadomość zagrożenia. Pacjenci z reguły wiążą ryzyko zakażenia chorobą odkleszczową np. z wyjazdem na Mazury, wizytą w lesie czy kempingiem. Tymczasem 90 proc. osób, które zostały ukąszone przez kleszcze, miało z nimi kontakt w pobliżu swojego miejsca zamieszkania, podczas pracy w ogrodzie lub na spacerze.
Aby się ustrzec przed ukąszeniami kleszczy, należy sięgać po nakrycia głowy i wybierać jasną odzież, na której łatwo je dostrzec. Najlepiej by były to ubrania z długimi rękawami, a nogawki spodni warto wsunąć w skarpety. Pomocne są także repelenty zawierające substancje takie jak DEET lub ikarydyna, które skutecznie odstraszają kleszcze i zapewniają ochronę przez kilka godzin.
Ryzyko zakażenia zwiększają zwierzęta domowe, np. psy, które śpią z właścicielami. Kleszcze mogą przenieść się z ich sierści na człowieka podczas kontaktu z pościelą. Nie wszystkie kleszcze są jednak nosicielami chorób, dlatego szczególnie ważne jest obserwowanie miejsca ukąszenia przez 30 dni.
- Istotne jest również jak najszybsze usunięcie pasożyta, ponieważ ryzyko zakażenia wzrasta wraz z czasem. Do 24 godzin od ukąszenia jest ono bardzo niskie, między 24 a 48 godzinami wzrasta do średniego poziomu, a po 48 godzinach osiąga najwyższy stopień – podsumowuje Konrad Michalski lekarz medycyny rodzinnej i dyrektor medyczny Jutro Medical.