Masz w mózgu mikroplastik o objętości łyżeczki. Trzeba unikać: wody z plastikowych butelek, herbaty w torebkach. Pomagają też filtry HEPA

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Istnieją sposoby na to, by choć w pewnym stopniu ograniczyć kumulowanie się mikroplastiku w mózgu. Warto je wdrożyć, ponieważ ilość tych cząsteczek w mózgu każdej żyjącej obecnie osoby odpowiada objętości plastikowej łyżeczki - wskazali eksperci na łamach "Brain Medicine”.
woda w plastikowych butelkach
Mikroplastik kumuluje się w mózgu. Trzeba unikać: wody z plastikowych butelek, herbaty w torebkach, ... nuggetsów drobiowych. Pomagają też filtry HEPA
shutterstock

Naukowcy: coraz więcej mikroplastiku w naszych mózgach - tyle co plastikowa łyżeczka

Niedawne badanie opublikowane w czasopiśmie „Nature Medicine” wykazało, że w ciągu ostatnich kilku lat ilość mikroplaktiku nagromadzonego w mózgach ludzi znacząco wzrosła i obecnie tkanka mózgowa każdego z nas zawiera średnio tyle cząsteczek plastików, ile mieści jedna łyżeczka. U osób z demencją jest ich nawet 3-5 razy więcej.

Jest to bardzo niepokojące, gdyż nie poznano jeszcze długofalowych skutków ich akumulacji w organizmie ani nie dowiedziono, czy mózg potrafi się z nich oczyszczać, co jest możliwe w przypadku innych narządów, np. wątroby czy nerek.

Komentując te doniesienia na łamach „Brain Medicine” grupa naukowców z Kanady i USA podkreśliła, że poziomy mikroplastików i nanoplastików wykryte w ludzkiej tkance mózgowej są alarmujące i choć całkowite uniknięcie ekspozycji na takie zanieczyszczenia jest nierealne ze względu na ich wszechobecność w środowisku, istnieją dowody, że można ograniczyć ich spożycie oraz usprawnić mechanizmy ich usuwania.

„Dramatyczny wzrost stężeń mikroplastiku w mózgu człowieka w ciągu zaledwie ośmiu lat, czyli między 2016 a 2024 r., jest alarmujący. Odzwierciedla on jednak dokładnie wykładniczy wzrost, jaki obserwujemy w poziomach tych zanieczyszczeń w środowisku” - podkreślił dr Nicholas Fabiano z Wydziału Psychiatrii Uniwersytetu w Ottawie, główny autor artykułu.

Ważne

Przypomniał, że największe obawy budzą cząsteczki o wielkości poniżej 200 nanometrów, które składają się głównie z polietylenu. Ich niewielki rozmiar sprawia, że mogą przenikać przez barierę krew-mózg i odkładać się w ścianach naczyń krwionośnych oraz komórkach układu odpornościowego. Rodzi to pytania o ich potencjalny wpływ na zdrowie neurologiczne i rozwój chorób neurodegeneracyjnych.

Jak unikać mikroplastiku?

Jednak - zdaniem eksperta - ponieważ znane są najważniejsze źródła mikroplastików, z których docierają one do naszego organizmu, możemy starać się ich unikać.

Według badań największe ilości tego typu zanieczyszczeń pochodzą z wody spożywanej z plastikowych butelek. Różne badania sugerują, że przejście na wodę kranową, jedynie przefiltrowaną, może zmniejszyć roczne spożycie mikroplastików z 90 tys. do 4 tys. cząsteczek, co oznacza redukcję aż o 90 proc. „To ważne, bo sama woda butelkowana naraża nas na niemal tyle samo mikroplastiku, co wszystkie spożywane i wdychane źródła razem wzięte” - zaznaczył autor omawianej publikacji.

Innym znaczącym źródłem mikroplastików są jednorazowe saszetki z herbatą, które podczas parzenia uwalniają miliony kumulujących się w ciele cząsteczek. Dlatego warto pić napary zaparzane bezpośrednio z liści.

Ogromne znaczenie ma też sposób przechowywania i przygotowywania żywności – podgrzewanie jej w plastikowych opakowaniach, zwłaszcza w kuchenkach mikrofalowych, powoduje uwalnianie znacznych ilości zanieczyszczeń. Z tego powodu specjaliści zalecają stosowanie szklanych lub stalowych pojemników jako bezpieczniejszej alternatywy.

Autorzy zwrócili także uwagę na doniesienia sugerujące, że wysoko przetworzona żywność jest większym źródłem mikroplastików niż ta nieprzetworzona. Eksperymenty wykazały, że np. produkty takie jak nuggetsy drobiowe mogą zawierać do 30 razy więcej tych cząsteczek niż świeże mięso.

Filtry HEPA

Warto pamiętać również o stosowaniu filtrów HEPA, które mogą usuwać do 99,97 proc. mikroplastików unoszących się w powietrzu.

Organizm człowieka potraf usuwać mikroplastik

Dr Fabiano zaznaczył także, że zgodnie z niektórymi badaniami organizm człowieka ma zdolność do usuwania części plastikowych cząsteczek poprzez pocenie się oraz wydalanie moczu i kału. Sugeruje to, że pomocne w procesie pozbywania się mikroplastików mogłyby być aktywność fizyczna oraz np. korzystanie z sauny. Jednak potrzebne są szerzej zakrojone i dłużej trwające testy, aby zweryfikować tę hipotezę. Tym bardziej, że nie wiadomo, czy zdolność usuwania plastików dotyczy w równym stopniu różnych narządów naszego ciała.

Potrzeba więcej badań naukowych

Dlatego autorzy omawianej publikacji apelują o zintensyfikowanie badań nad wpływem mikroplastików na zdrowie człowieka, w tym o określenie bezpiecznych poziomów ekspozycji i potencjalnych konsekwencji długoterminowego narażenia.

Potrzebujemy więcej dowodów, żeby w pełni zrozumieć mikroplastik (…). Może on być bowiem jednym z największych zagrożeń środowiskowych i to takim, jakiego nigdy się nie spodziewaliśmy” - podsumowali.

Katarzyna Czechowicz (PAP)
kap/ agt/

Dalszy ciąg materiału pod wideo
©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję.
Zapisz się na newsletter
Chcesz wiedzieć jak dbać o swoje zdrowie? Chcesz uniknąć błędów żywieniowych? Być na czasie z najnowszymi zmianami w przepisach prawa medycznego, farmaceutycznego i praw pacjenta? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Newsletter
Drukuj
Skopiuj link