Spis treści
Tomasz Jakubiak to kucharz znany m.in. z programu "MasterChef". Pod koniec września w programie "Dzień dobry TVN" wyznał, że choruje na rzadki rodzaj nowotworu. Wykryto u niego raka jelita i dwunastnicy.
Tomasz Jakubiak walczy z rakiem. Leczy się w Izraelu
Metody leczenia w Polsce nie przyniosły efektów, więc Tomasz Jakubiak wyjechał za granicę a dokładnie do Izraela. Tam poddany został terapii, która ma mu pomóc pokonać raka. Jego leczenie odbyło się dzięki zbiórce, w którą zaangażowało się wielu jego przyjaciół oraz fanów.
Kucharz jest wciąż aktywny w mediach społecznościowych. To tam informuje swoich fanów o postępach w leczeniu. Przez ostatni tydzień jednak milczał, co mocno zaniepokoiło jego obserwatorów. Na szczęście wrócił i opowiedział, o tym jak się czuje.
Nowe nagranie Tomasza Jakubiaka. Co powiedział?
Dzisiaj jakoś tak pierwszy dzień słońca. To też jest dosyć ciekawe, bo w Jerozolimie miało być cały czas ciepło, a jak widzicie, siedzę w kurtce puchowej. No ale tak to już bywa, że jak się zawsze ubiorę na ciepłe kraje, to wtedy zazwyczaj jest minus 15 stopni. No ale dzisiaj takie słoneczko piękne wyszło, że postanowiłem zajrzeć na Instagrama i na Facebooka, czego nie robię i powiem wam, że tysiące wiadomości tak pozytywnie mnie zaskoczyły, że aż ciężko mi to wyrazić - mówi na nagraniu zamieszczonym w sieci.
Tomasz Jakubiak wyznał jak się czuje
Wyznał, że czuje się coraz lepiej a chemioterapia, której jest poddawany przynosi efekty. To jest coś cudownego. Myślałem, że martwi się o mnie tylko rodzina i najbliżsi przyjaciele, a tutaj się okazuje, że tysiące osób piszą: "jak się czujesz?", czy wszystko ze mną okej, czy wszystko jest dobrze. No więc pokrótce mogę powiedzieć, że czuję się lepiej, niż czułem. Cały czas spadki i wzrosty. Mamy nowy protokół chemii podawany, więc wiadomo, że różnie organizm reaguje, ale reaguje pozytywnie - mówi Jakubiak.
Kucharz przyznał, że ma świadomość tego, że choroba nie odpuści z dnia na dzień, ale wyznał też, że jest gotowy walczyć. Choroba wam nie odpuści sama z siebie… Z chorobą jak z autobusem, nie wejdziecie, to pojedzie dalej! Wasza siła to wejść do niego i rozpychać się, aż miejsca będzie coraz więcej… Nie wiem, jaki będzie rezultat, ale wiem, że walczę za siebie i każdego z WAS i nikt tego nam nie zabierze - napisał Jakubiak.