Spis treści
Czas oczekiwania na leczenie uzdrowiskowe w Polsce skrócił się do średnio 9-10 miesięcy. Między poszczególnymi województwami są jednak różnice. W niektórych rejonach czas ten jest jednak znacznie krótszy.
Jak podał "Fakt", Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że kolejki do sanatoriów w Polsce znacznie się skróciły. Zgodnie z danymi resortu średni czas oczekiwania na leczenie uzdrowiskowe wynosi obecnie 9-10 miesięcy. Istnieją jednak znaczne różnice między regionami. W województwach warmińsko-mazurskim, opolskim, lubelskim i kujawsko-pomorskim czas ten waha się od 3 do 7 miesięcy, natomiast w większych województwach - mazowieckim, małopolskim czy śląskim - oczekiwanie trwa średnio 10-11 miesięcy.
E-skierowania poprawiły sytuację
Dzięki wprowadzeniu e-skierowań czas oczekiwania na wyjazd do sanatorium z NFZ znacznie się skrócił w porównaniu z okresem przed pandemią, gdy pacjenci musieli czekać latami. Obecne przepisy nadal ograniczają jednak możliwość korzystania z leczenia uzdrowiskowego.
Jak często do sanatorium z NFZ?
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami nowe skierowanie można otrzymać dopiero po upływie 12 miesięcy od zakończenia poprzedniego turnusu, a wyjazd do sanatorium może odbywać się nie częściej niż raz na 18 miesięcy.
Eksperci, w tym konsultantka krajowa w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej Aleksandra Sędziak, proponują skrócenie tego okresu. Sędziak zasugerowała zmniejszenie "karencji" do sześciu miesięcy i umożliwienie wyjazdów raz w roku. Ministerstwo Zdrowia nie przewiduje jednak zmian w przepisach. Resort tłumaczy, że obecne regulacje, wprowadzone w 2019 roku, były odpowiedzią na stale rosnącą liczbę świadczeniobiorców. Jak wynika z danych NFZ, aż 1/3 skierowań wpływających do oddziałów wojewódzkich funduszu stanowiły wnioski złożone w okresie krótszym niż 12 miesięcy od zakończenia poprzedniego leczenia.
Zaskakujące informacje z Białegostoku
Zaskakujące dane płyną z kolei z Białegostoku. Kuracjusze nie będą tam czekać długo. "Wyjazd mogą mieć nawet już za miesiąc" - powiedziała Polskiemu Radiu Białystok rzeczniczka podlaskiego NFZ-u Izabella Przewłocka. Warunkiem jest złożenie skierowania teraz i brak wyjazdów do sanatorium w ostatnich 18 miesiącach. Rzeczniczka podkreśla, że pobyt w sanatorium poza szczytem sezonu może zmniejszyć jego koszt po stronie kuracjusza nawet o 30 procent.
Kiedy możemy sami wybrać sanatorium?
Termin i miejsce leczenia uzdrowiskowego można wybrać samemu, gdy decydujemy się na refundację tylko zabiegów rehabilitacyjnych.
"Jest to tzw. leczenie ambulatoryjne" - tłumaczy rzeczniczka białostockiego NFZ Izabella Przewłocka. Wówczas NFZ płaci za zabiegi a my sami musimy zorganizować sobie noclegi i wyżywienie. Sami też decydujemy z ilu dnia zabiegowych chcemy skorzystać, czy to będzie pięć dni czy trzy tygodnie. W tej chwili NFZ ma jeszcze pełen pakiet wolnych miejsc na tegoroczne zabiegi w sanatoriach.